Codzienne wydatki związane z jedzeniem i zaspokajaniem podstawowych potrzeb potrafią pochłonąć ogromną część naszego comiesięcznego przychodu. Choć dawny zwyczaj siedzenia z długopisem w dłoni i spisywania wszystkich paragonów odszedł nieco do lamusa, nie warto całkowicie rezygnować z prowadzenia budżetu domowego. Dzięki niemu bowiem jesteśmy w stanie dobrze zarządzać pieniędzmi i rozplanować poważniejsze wydatki, takie jak na przykład zakup nowej pralki czy wakacyjny wyjazd.
Wskazówka pierwsza: spisuj wszystkie, nawet drobne, wydatki
Choć wydawać by się mogło, że spisywanie codziennych zakupów wcale nie przyniesie nam więcej oszczędności, to jest to pierwszy krok na drodze do uświadomienia sobie, jak dużo tak naprawdę wydajemy w ciągu całego miesiąca na różne rzeczy. Priorytetowe miejsce na liście potrzeb niemożliwych do wyeliminowania zajmują oczywiście zakupy żywieniowe. Artykuły spożywcze potrafią różnić się ceną, w zależności od tego, gdzie zdecydujemy się zrobić zakupy. Koszt jednostkowy produktu może wydawać się niewiele wyższy, za to już na całym koszyku artykułów da się zauważyć wyraźną różnicę. Aby wydawać z głową, warto przygotować tygodniowy jadłospis, a potrzebne produkty kupić za jednym razem, gdy jesteśmy w supermarkecie lub dyskoncie. Dokupowanie drobnych rzeczy w osiedlowych
sklepikach może okazać się w dłuższej perspektywie dość drogim zabiegiem, który negatywnie odbije się na naszych domowych finansach.
Wskazówka druga: bazuj na produktach sezonowych
Niektóre produkty mają to do siebie, że są bajecznie tanie, gdy na rynku jest ich najwięcej. Papryka, ogórki i pomidory w pełni sezonu można kupić za grosze. Nie dość, że są wtedy tanie, to jeszcze najlepiej smakują. Wówczas warto kupić ich więcej i przygotować przetwory. W zimie natomiast możemy zadowolić się samodzielnie przygotowanymi ogórkami czy papryką ze słoika, zamiast przepłacać i kupować je w sklepie.
Wskazówka trzecia: gotuj w domu
Fakt, że gotowanie w domu zabiera trochę czasu, wiąże się również z upierdliwym sprzątaniu po pichceniu. Znacznie łatwiej i szybciej zamówić pizzę czy burgera z dowozem do domu. Jednak przygotowywanie potraw w domu sprzyja nie tylko oszczędnościom, ale także naszej figurze i zdrowiu – samodzielnie gotując, wiemy co jemy. Zawsze mamy też świeżo przygotowane potrawy, których – w przeciwieństwie do kupnych sosów i zup – nie trzeba konserwować i doprawiać sztucznymi barwnikami.
Wskazówka czwarta: przygotuj posiłek do pracy
Jedzenie na mieście ma negatywny wpływ nie tylko na stan naszego portfela, ale również na nasze zdrowie. Większość z nas ma pracę siedzącą, podczas której naprawdę ciężko zrzucić nadprogramowe kilogramy, natomiast znacznie łatwiej je przybrać. Catering zamawiany w biurze, lunche i urodziny koleżanek nie sprzyjają dbaniu o własne zdrowie i szczupłą sylwetkę. Na jedzenie na mieście jesteśmy też w stanie wydać duże kwoty, które moglibyśmy spożytkować na znacznie lepszy cel.
Wskazówka piąta: pożyczaj z głową
Czasem z powodu zbyt niskiej pensji, niespodziewanych wydatków lub problemów zdrowotnych jesteśmy zmuszeni poratować się pożyczonymi pieniędzmi. Szybka pożyczka nie jest w końcu niczym złym pod warunkiem, że zaciągamy ją z głową. Decydując się na kredyt finansowy pamiętajmy, aby sprawdzić stopę oprocentowania i RRSO, a także dokładnie przeczytać regulamin przed podpisaniem umowy. Więcej informacji o bezpiecznym pożyczaniu pieniędzy można znaleźć na stronie http://teraz-pozyczka.pl.
