Zarzuty kradzieży z włamaniem usłyszeli wczoraj dwaj mężczyźni w wieku 21-31 lat. Sprawcy zatrzymani zostali na gorącym uczynku zdarzenia, po tym jak z jednego ze sklepów w Międzyrzecu Podlaskim skradli puszkę z datkami. Obydwaj odpowiadać będą w warunkach recydywy, gdyż już wcześniej odbywali karę za podobne przestępstwo.
Do zdarzenia doszło w miniony poniedziałek po południu na terenie Międzyrzeca Podlaskiego. Podczas patrolu miasta, policjanci Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego powiadomieni zostali o kradzieży puszki z datkami na cele charytatywne. Znajdowała się ona w jednym z międzyrzeckich sklepów.
Policjanci natychmiast podjęli czynności na miejscu zdarzenia. Dzięki relacji świadków mundurowi wytypowali mężczyzn, mogących mieć związek ze sprawą. Ustalili również, kierunek w którym uciekli. Wspólnie z funkcjonariuszami Wydziału Kryminalnego zatrzymali mężczyzn, kiedy ci weszli do jednego z mieszkań socjalnych na terenie Międzyrzeca Podlaskiego. Okazało się, że są 21 letni mieszkaniec miasta oraz jego 31-letni kompan bez stałego miejsca zamieszkania. Policjanci ustalili, że mężczyźni włamali się do skradzionej puszki kilkaset metrów po wyjściu ze sklepu. Funkcjonariusze odzyskali puszkę wraz z całą zawartością. Łupem sprawców padły pieniądze
w kwocie około 450 złotych.
Wczoraj mężczyźni usłyszeli zarzuty. Teraz o dalszym ich losie zadecyduje sąd. Amatorzy cudzego mienia odpowiadać będą w warunkach recydywy, gdyż już wcześniej odbywali karę za podobne przestępstwo.
Zgodnie z przepisami kodeksu karnego czyn ten zagrożony jest karą do lat 10 pozbawienia wolności, a w przypadku czynu popełnionego w recydywie kara ta może zostać zwiększona o połowę.