Policjanci ustalają okoliczności groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego do którego doszło w Adamowie. Kierowany przez 25-latka samochód marki BMW zjechał z jezdni i dachował na przydrożnym polu. Kierowca auta i jego 24-letni pasażer doznali obrażeń ciała, na szczęście ich życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Wczoraj przed południem, dyżurny łukowskiej komendy policji został powiadomiony o zdarzeniu drogowym do jakiego doszło w Adamowie. Ze zgłoszenia wynikało, że samochód osobowy wypadł z drogi i dachował na przydrożnym polu. Policjanci na miejscu ustalili, iż pojazdem biorącym udział w zdarzeniu był samochód marki BMW, którym podróżowało dwóch mężczyzn. Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że kierowana przez 25-latka osobówka zjeżdżając z jezdni uderzyła w krawężnik, a następnie „wylądowała na dachu” w przydrożnym polu. Kierujący pojazdem młody mężczyzna mówił mundurowym, że w trakcie jazdy przestraszył się jadącej z przeciwka ciężarówki i tylko przyhamował.
W wyniku tego zdarzenia kierujący osobówką i jego 24-letni pasażer doznali obrażeń ciała i zostali przewiezieni do szpitala. Na szczęście okazało się, że są to niegroźne urazy, życiu i zdrowiu młodych mężczyzn nie zagraża niebezpieczeństwo.
Teraz prowadzący postępowanie sprawdzą szczegółowe okoliczności zaistniałego zdarzenia, sprawdzą z jaką prędkością poruszało się BMW, a przede wszystkim ustalą co było jego przyczyną i dlaczego auto zjechało z jezdni do przydrożnego rowu.
Policjanci apelują do wszystkich użytkowników dróg o zachowanie ostrożności i kierowanie się zasadami bezpieczeństwa. Nasze bezpieczeństwo na drodze zależy od rozsądku, rozwagi, wyobraźni oraz dostosowania zachowań do warunków panujących na drodze.